Perfumy z nr 24 jest to nowośc w katalogu Lambre.
Rodzina zapachów: bukiet kwiatów.
Nuta głowy: cytryna,grejpfrut,jabłko.
Nuta serca: konwalia,róża,irys.
Baza: pizmo,wanilia, ambra,drzewo cedrowe.
Świeży,kobiecy zapach otwiera świat czystości i niewinności,lekkości i swobody.
Zapach czaruje szykownością i emanuje szczerymi,wyrazistymi emocjami.
Skrzący
się owocowy początek stworzony z połączenia cytryny,grejpfruta i jabłka
płynnie przeistacza się w kwiatową kompozycję konwalii,róży i
irysu,które napływają niczym fale aromatycznej mgły przynosząc ze sobą
lekkośc i swobodę.
Delikatny jaśmin odważnie przekierowuje cała kompozycję do mało wwyraznych nut piżmowych.
Natomiast połączenie drzewa cedrowego z wanilią dodają kompozycji odrobiny niestałości i figlarności.
Przeznaczenie: ciepły letni dzień lub wieczór ,spotkanie bieznesowe wieczorem ub spacer w miejskim parku.
Dla wyrazistych,nieskrepowanych kobiet z charakterem.
Perfumy można kupic u konsultantki Lambre lub na stronie Lambre w cenie 82 zł.
*Moja opinia*
Opakowanie perfum jest proste ,a zarazem eleganckie.
Kartonowe pudełeczko jest białe z różowym napisem ,wytłaczanymi wzorkami i napisami Lambre.
Buteleczka perfumy jest prosta,kobieca,przezroczysta i przywieszony jest do niej nr perfumy na sznurku.
Po
pierwszym psiknięciu na ręke od razu skojarzyły mi się z zapachem
malutkich perfumek, które czasem kupywała moja mama "Byc może....Paryż"
Zapach jest dosc mocny,wyrazisty,słodkawy.
Po pewnym czasie delikatnie zmienia się i wyczuwalny jest jaśmin.
Jak dla mnie osobiście są trochę za ciężke,ale nie nie duszą i wydaje mi się że lepiej pasowałby by na wieczór.
Ja wolę perfumy bardziej świeże nie zmienia to jednak faktu,że są naprawdę ładne.
Zapach jest orginalny i wyrazisty ,a przedewsystkim są trwałe i długo utrzymują się na skórze.
Mojej mamie bardzo one się spodobały i ja również czasami będe nimi pachniała :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz