Wczoraj na naszym stole gościł taki oto Pan ;) Przepis już kiedyś Wam podawałam więc przejdę do postu kosmetycznego.
Kto z nas kobiet nie lubi być masowana czy drapana po plecach? Chyba nie ma takich ;)
Masaż moim zdaniem najlepiej sprawdza się porą zimową. Rozgrzewa i odpręża ciało do tego ma wiele innych,dobrych zalet.
Masaż – jest to zespół ruchów wywierających ucisk na tkanki i polega on na wykorzystaniu przez masażystę określonych ruchów w określonym tempie i z odpowiednią siłą zgodnie z przebiegiem mięśni, tkanek, naczyń krwionośnych i limfatycznych, od ich obwodu do serca. Masaż powinien być wykonywany rytmicznie, bez rozciągania skóry nieuzbrojoną ręką.
Jest wiele rodzajów masażu,ale jak wiadomo w w domu sprawdza się zdecydowanie ten masaż klasyczny ;)
Techniki masażu klasycznego:
Technika głaskania
Technika rozcierania
Technika ruchów biernych
Technika uderzenia
Technika ugniatania
Technika wibracyjna
Technika oklepywania
Technika roztrząsania
Technika wyciskania
Ja zdecydowanie najbardziej lubię technikę głaskania ;)
Technika głaskania
Technika rozcierania
Technika ruchów biernych
Technika uderzenia
Technika ugniatania
Technika wibracyjna
Technika oklepywania
Technika roztrząsania
Technika wyciskania
Ja zdecydowanie najbardziej lubię technikę głaskania ;)
Aby sam masaż był jeszcze przyjemniejszy i miał lepsze działanie wypadało by zastosować jakiś olejek.
Olejek do masażu ciała firmy Biokosma otrzymałam od Greenhouse.
CYTRYNOWY OLEJEK DO CIAŁA 125 ml
Zabiegi z olejkami BIOKOSMA pielęgnują, pobudzają krążenie krwi oraz łagodzą bóle mięśni. Skóra wchłania cenne substancje odżywcze podczas masażu, dzięki czemu staje się miękka i elastyczna. Zawiera oleje roślinne z kiełków kukurydzy, oliwek, jojoby i kiełków pszenicy. Czyste esencje cytryn ożywiają układ nerwowy.
Zabiegi z olejkami BIOKOSMA pielęgnują, pobudzają krążenie krwi oraz łagodzą bóle mięśni. Skóra wchłania cenne substancje odżywcze podczas masażu, dzięki czemu staje się miękka i elastyczna. Zawiera oleje roślinne z kiełków kukurydzy, oliwek, jojoby i kiełków pszenicy. Czyste esencje cytryn ożywiają układ nerwowy.
Skład: Zea Mays, Isopropyl Myristate, Olea Europaea, Caprylic/Capric Triglyceride, Simmondsai Chinesis, Limonene, Tritium Vulgare, Glycine Soja, 1-Methylethyl Tetradecanoate, Citrus Limonum, Citral, Parfum, Linalool, Mentha Piperita, Lecithin, Arnica Montana, Dodecyl Gallate, Hydroxycitronellal, Citrus Dulcis, Benzyl Alcohol, Amyl Cinnamal, Tocopherol, Cinnamyl Alcohol, Citronellol, Benzyl Salicylate.
: Produkty firmy Biokosma zawierają tylko naturalne systemy konserwujące. wykorzystywane są wyłącznie oleje roślinne, wosk i ekstrakty. Nie zawierają surowców pochodzenia zwierzęcego oraz surowców z organizmów zmodyfikowanych genetycznie (GMO). Nie są testowanie zarówno przy produkcji jak i przy rozwoju produktów na zwierzętach. Naturalna równowaga skóry zostaje zachowana. Nie zawierają żadnych syntetycznych barwników, środków konserwujących.
Cena: 40zł
*Moja opinia*
Produkt jest w niedużej,przezroczystej buteleczce. na opakowaniu standardowo jest naklejka z polską informacją.
Butelka ma półprzezroczystą zakrętkę i korek z maluśką dziurką. Olejek jest bardzo rzadką konsystencję i jak widać na zdjęciach powyżej bardzo jasny,lekko żółty kolor. Ma bardzo ładny ,świeży,cytrusowy zapach.
Olejek przyjemnie rozgrzewa ciało,a jego zapach czuć wokoło.
Jego dużym plusem jest to iż szybko się wchłania ,nie pozostawia mocno tłustej warstwy na skórze ,a mimo to podczas masowania jest poślizg na skórze i dobrze się masuje.
Dobrze nawilża ciało więc dolewam go również i do kąpieli.
Nie podrażnia skóry i nie uczula.
Cena jak na taką małą pojemność jest niestety dość wysoka.
Firma w swoim asortymencie posiada olejki o różnych zapachach ,zapraszam na ich stronkę
Olejku nie znam, a kurczaczek... mniam :)
OdpowiedzUsuńkurczaczka bym schrupala :)
OdpowiedzUsuńten kurczaczek przebija wszystko.. tylko,że mieszkam z mężem i jedlibysmy całego kilka dni :/ :(
OdpowiedzUsuńo nie, chyba musisz ograniczyć dostęp do takich wpisów po 21 :) jest 1 w nocy, a mi takiego głoda narobiłaś tym cudnym kurczakiem, że zaraz fioła dostanę, musi smakować obłędnie! :))
OdpowiedzUsuńO boże! Biedny kurczak. Kobieto,litości ;) Tyłek go musiał boleć...
OdpowiedzUsuńA na serio, wpraszam sie na takie pyszne danie.
li_lia
http://lilia.celes.ayz.pl/blog/
Świetny ten kurczak.
OdpowiedzUsuńAch ten kurczak. Wygląda pysznie. Tylko chyba zapomniał o olejku ... do opalania ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń